Aktualności

Pijani na hulajnogach elektrycznych na ulicach Szczecina. Nadal nie wszyscy zdają sobie sprawę z konsekwencji

Policjanci ze szczecińskiej drogówki każdego dnia dbając o bezpieczeństwo i porządek na drogach miasta kontrolują kierujących oraz ich stan trzeźwości. Niestety mimo wielu akcji profilaktycznych oraz poważnych konsekwencji prawnych, jakie grożą za kierowanie pojazdem na tzw. „podwójnym gazie”, funkcjonariusze nadal mają do czynienia z kierującymi, którzy lekceważą przepisy w tym zakresie.

Mówiąc „nietrzeźwy kierowca” zazwyczaj mamy na myśli nietrzeźwego „za kierownicą samochodu”, tymczasem okazuje się, że sporą grupę nietrzeźwych stanowią kierujący pojazdami innymi niż mechaniczne – rowerami i hulajnogami elektrycznymi. Tylko w ciągu kilku ostatnich dni szczecińscy policjanci zatrzymali kilku użytkowników hulajnóg elektrycznych, którzy znajdowali się pod wpływem alkoholu.

Warto przypomnieć, że już dwa lata obowiązują przepisy, które regulują korzystanie z hulajnóg elektrycznych. Jedną z uregulowanych kwestii stało się korzystanie z e-hulajnóg na jezdniach, ścieżkach rowerowych i chodnikach. Wyznaczona została też maksymalna prędkość tych pojazdów. Oczywiście, jednym z ważniejszych zapisów jest zakaz prowadzenia tego typu środków transportów pod wpływem alkoholu, a od stycznia 2022 roku obowiązuje nowy taryfikator, według którego za jazdę między innymi rowerem, bądź hulajnogą w stanie nietrzeźwości policjant nałoży mandat w wysokości 2 500 złotych. Nieco niższa kara finansowa, 1000 złotych czeka amatorów jazdy na dwóch kółkach, których stan będzie określony jako „wskazujący na spożycie alkoholu”, czyli do wartości 0,25 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.


Pamiętajmy, pijani kierowcy i rowerzyści, a także użytkownicy hulajnóg w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale również dla innych.

 

ZKS KMP

  • Pijani na hulajnogach elektrycznych na ulicach Szczecina. Nadal nie wszyscy zdają sobie sprawę z konsekwencji
Powrót na górę strony