7-latek biegał po ulicy, a jego matka była u sąsiadki. Policja interweniuje i ujawnia kradzież roweru
Szczecińscy wywiadowcy po raz kolejny pokazali swoje czujne oko, kiedy podczas patrolu zauważyli niepokojącą sytuację. Na jednej z ulic miasta 7-letni chłopiec przebiegał między samochodami, stwarzając poważne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, aby zatrzymać ruch i zapewnić bezpieczeństwo dziecku.
Okazało się, że chłopiec bez wiedzy i zgody rodziców wyszedł do sklepu, ponadto był nieadekwatnie ubrany do pory roku. Gdy funkcjonariusze nawiązali z nim kontakt, dziecko wskazało im miejsce zamieszkania. Po dotarciu do mieszkania, okazało się, że nikt tam nie przebywał.
Policjanci szybko odnaleźli matkę 7-latka, która przebywała u sąsiadki. Kobieta nie widziała nic niewłaściwego w tym, że jej syn był pozostawiony sam w domu. Jej postawa wzbudziła niepokój mundurowych, którzy zdecydowali o sporządzeniu odpowiedniej dokumentacji w sprawie braku należytej opieki nad dzieckiem.
Na tym jednak nie zakończyły się działania funkcjonariuszy. W trakcie interwencji policjanci odkryli w mieszkaniu kradziony rower. W wyniku dalszych ustaleń zatrzymano 38-letnią sąsiadkę, do której należał rower. Kobieta została przewieziona na Komisariat, a sprawa kradzieży będzie przedmiotem dalszego postępowania.
W związku z naruszeniem obowiązków rodzicielskich, policjanci poinformowali, że zostanie powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich, który podejmie dalsze kroki prawne w tej sprawie.
Policjanci apelują do rodziców o większą odpowiedzialność w opiece nad dziećmi oraz przypomina, że nawet krótka chwila nieuwagi może prowadzić do poważnych konsekwencji.
ZKS KMP